2007/10/11

Park dinozaurów

Jesteśmy już po wycieczce.
Wystawa tematyczna: PARK PREHISTORYCZNY DINOZAURÓW miała miejsce w Łodzi, przy ulicy Piotrkowskiej 84.

Mieliśmy wyjątkową okazję obejrzeć największą i najpopularniejszą wystawę tematyczną w Polsce. Stanąć oko w oko z gadami wymarłymi przed 65 milionami lat to nie byle jaka przygoda dla przedszkolaków.Zobaczyliśmy około trzydziestu modeli dinozaurów naturalnej wielkości. By przyjrzeć się niektórym musieliśmy wysoko zadzierać głowy. Oprócz drapieżnych i roślinożernych dinozaurów reprezentowane były też gady latające (pterozaury) i ssakokształtne (synapsydy).

Rzeźby wykonano z tworzywa sztucznego. Towarzyszyły im plansze informacyjne, podające nazwę zwierzęcia (a także jej etymologię), jego rozmiary (długość i masę ciała), wiek geologiczny i miejsce znalezienia jego skamieniałości (jest ono też pokazane na mapie paleogeograficznej przedstawiającej świat w danym okresie). Krótkie opisy przybliżały ciekawostki dotyczące danego rodzaju, a całości dopełniała ilustracja czaszki lub innych reprezentatywnych części szkieletu. To informacje dla dorosłych.

Naszym przedszkolakom podczas oglądania wystawy towarzyszyły objaśnienia bardzo miłej pani przewodnik. Cenne jest to, że potrafiła ona mówić językiem dostosowanym do poziomu percepcji dzieci w wieku przedszkolnym. Potrafiła nawiązać z nimi konwersację. Okazało się, że niektóre dzieci wiedzą co nieco na temat dinozaurów. Dominika G. nawet pochwaliła się, że jej wiadomości pochodzą z filmów edukacyjnych dla dzieci z serii "Był sobie człowiek". Brawo dla Rodziców Dominiki za dbałość o edukację swojej córeczki!

Podczas tej wspaniałej lekcji prehistorii nauczyliśmy się, jak rozpoznawać dinozaury roślinożerne i mięsożerne. Ciekawe, czy zostanie to w pamięci naszych milusińskich? Zachęcam rodziców do podpytania swoich pociech, jak to jest z tymi dinozaurami.

A w przedszkolu kolejne dzieci przyniosły swoje dinozaury - zabawki. Towarzyszyły one oryginalnym zabawom. Dzieci budowały dla swoich dinozaurów jakieś zagrody, pomieszczenia... Miały możliwość dzielenia się swoimi zabawkami z kolegami, którzy takich nie mają, bądź nie przynieśli. To wspaniała okazja do rozwijania pozytywnych cech charakteru. Niektóre z dzieci pozostawiły swoje dinozaury w przedszkolu do jutra, a więc będzie dalszy ciąg zabaw!

Informacja dla tych, którzy zechcą wybrać się na wystawę ze swoją rodziną:
Ogród dinozaurów czynny od 22 września (codziennie)
w godzinach:
poniedziałek - piątek 9.00 - 18.00
soboty - niedziele 10.00 - 18.00

Więcej informacji na stronach:
www.parkminiatur.pl
www.wystawy-tematyczne.pl
www.dinozaury.com.pl

Już jutro w blogu pojawią się informacje dotyczące, mającej się odbyć w dniu 15 października, uroczystości wewnętrznej w naszym przedszkolu z udziałem naszych pociech :-)

4 komentarze:

Sylwia pisze...

Pani Irenko i pani Gosiu wycieczka poprostu świetna!Bardzo się cieszę,że organizujecie takie wyjazdy.Wiktoria wróciła zafascynowana,a ile zapamiętała...,faktycznie dobrego mieli przewodnika.Z wielkim przejęciem opowiadała o tych drapieżnikach, pokazując przy tym jak się poruszały.Pękaliśmy ze śmiechu.Oczywiście cały wieczór musieliśmy oglądać scenki z życia dinozaurów w roli głównej-Wiktoria. Wrażenia na pewno długo pozostaną w jej pamięci.Jeszcze raz dziękuję.Sylwia.

Irena Świątkowska pisze...

Dziękujemy mamie Wiktorii za podzielenie się z nami wrażeniami z po wycieczkowego popołudnia i wieczoru. Miło słyszeć, że Wiktoria tak wiele zapamiętała i chętnie opowiadała w domu, co widziała i przeżyła. A te scenki... szkoda, że ich nie widziałam :-)
Może Wiktoria podpowie nam troszkę i w przedszkolu też się pobawimy w odgrywanie takich scenek :-)

mama Zuzi pisze...

A Zuzia niewiele opowiedziala sama od siebie. Dopiero kiedy ogladalysmy http://baltowskipark.pl/index.php?go=dino i
http://www.dinozaury.ovh.org/index.php?id=glowna, uslyszalam cos wiecej.
Pamietam niesamowity entuzjazm po powrocie z sali zabaw, ktorą tak na marginesie, co jakis czas wspomina. Widac paleontologia jest Zuzannie nie po drodze :)))
A moze dlatego, ze Zuzia od dobrych dwoch tygodni "żyje" poniedzialkowym wystepem :))))

Irena Świątkowska pisze...

Widocznie Zuzia nie zostanie paleontologiem :-)
Tak, jak my dorośli różnimy się między sobą (kim jesteśmy, co sobą reprezentujemy, czym się interesujemy), tak i nasze dzieci mają róznorodne zainteresowania. Warto je odkrywać i rozwijać. Nie można do niczego nakłaniać. Warto proponować, a nawet dobrze jest preparować sytuacje, by mały człowiek mógł wybierać... i powoli kształtować swoje zainteresowania.
A może w Zuzi drzemie ukryty talent aktorski? Szybko zapamiętuje uczone teksty, lubi recytować, występować... A może zaskoczy nas jeszcze czymś innym?