2007/11/11

Jesienne drzewo

"Jesienne drzewo" - to tytuł kolejnej zbiorowej
pracy plastycznej.
Wykonały ją dzieci wykazujące duże zainteresowanie
pracą z dłońmi, opisaną w poprzednim poście.
Kiedy nasi mali plastycy z zaangażowaniem wycinali
kolejne dłonie (wykorzystane potem do pracy
zatytułowanej "Jeż"), wpadłam na pomysł, wykonania
kolorowego drzewa - na pożegnanie złotej polskiej
jesieni.

Zapytałam małą grupkę pracujących dzieci, czy
chciałyby powycinać "kolorowe dłonie"? Zobaczyłam
duży entuzjazm na uśmiechniętych twarzyczkach.
Bez zastanowienia wyjęłam z szuflady różnokolorowe
kartki a mali entuzjaści z jeszcze większym
zaangażowaniem przystapili do dalszej pracy. Inne
dzieci widząc zajętych kolegów podchodziły,
przyglądały się... Niektóre z nich troszkę się
"zaraziły"... i też wycięły od jednej do kilku swoich
"łapek".

W ciągu dwóch dni nasza sala zamieniła się
w pracownię plastyczną. Na jednym stoliku
kolorowe kartki "do wyboru, do koloru". Na drugim -
- gotowe już, powycinane dłonie. Przy następnym,
grupka pracujących dzieci. Chwilami praca wrzała
przy dwóch stolikach. Ciekawie było przysłuchiwać
się rozmowom dziecięcym, odbierać ich radość
z działania i towarzystwa przy pracy. Ważne było to,
że same decydowały o swojej aktywności.

W momencie, kiedy mogły już naklejać swoje "łapki",
jako listki na dużym drzewie (które wcześniej
namalowałam), radość jeszcze bardziej wzrosła.
Każde z dzieci samo decydowało, w którym miejscu
nakleić swój listek. Pojawiały się one i na gałązkach
i pod drzewem, tworząc "kolorowy dywan".
Ta końcowa praca wymagała trochę gimnastyki, bo
arkusz papieru był duży i na podłodze... Dzieci
musiały schylać się, kucać, klękać, stawać na
czworakach oraz wyciągać się, by dosięgnąć do
środkowych gałązek...

Powstało wspaniałe arcydzieło i kolejna ozdoba
naszego przedszkola. Cieszy nie tylko efekt
pracy, ale i zaangażowanie dzieci, ich radość
przy tego typu działaniu oraz nawiązująca się
współpraca. Optymizmem napawa fakt, że
zaangażowanie jednych dzieci udziela się
innym, które wcześniej niekoniecznie miały
ochotę na tę dodatkową pracę, będącą
jednocześnie świetną zabawę.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Irenko, podczas listopadowego treningu TT chcę włączyć prace plastyczne - plakaty na potrzeby projektu. Myślę że dobrze gdyby te prace były wykonywane w małych grupach. Czy możesz przygotować i poprowadzić tę część treningu ?

Marzy mi się by zobaczyć taką radość i entuzjazm jak opisujesz przy wspólnej pracy dla AMŻ.

Irena Świątkowska pisze...

O plakatach i treningu napiszę do Ciebie w e-mailu.

Myślę, że jeszcze trochę... i ta radość i entuzjazm zaczną się pojawiać. Zacznie się też to udzielać ludziom od takich osób jak Ty, Jadwigo!