Ubrana wedługo mojego pomysłu w tonacji niebiesko - granatowo - srebrnej. Najbardziej lubię takie kolory na choince.
.
* * * * * * *
.
Na wigilię Bożego Narodzenia niemal każda polska rodzina umieszcza w swoim mieszkaniu i dekoruje choinkę. Jest to jedna z najmłodszych tradycji wigilijnych. Początkowo, w tym również na ziemiach polskich, popularna była "jodłka", czyli wierzchołek sosny, jodły lub świerku zawieszony u pułapu. Drzewko to miało chronić dom i jego mieszkańców od złych mocy.
.
Choinka w obecnej formie przyjęła się w Polsce dopiero w XVIII w. Zwyczaj ten przeniósł się z Niemiec. Opisuje to m.in. Zygmunt Gloger w "Encyklopedii Staropolskiej":
"Za czasów pruskich, tj. w latach 1795-1806, przyjęto od Niemców zwyczaj w wigilię Bożego Narodzenia ubierania dla dzieci sosenki lub jodełki orzechami, cukierkami, jabłuszkami i mnóstwem świeczek woskowych".
Kościół był początkowo niechętny temu zwyczajowi, lecz szybko nadał choince chrześcijańską symbolikę "biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła," pod którym rozpoczęła się historia ludzkości. Choinkę wnosiło się do domu w dniu, w którym wspominamy pierwszych ludzi - Adama i Ewę. Na choince nie mogło zabraknąć jabłek, bo właśnie te owoce były na owym biblijnym drzewie, a ponadto jabłko symbolizuje zdrowie.
Wśród iglastych gałązek wiły się łańcuchy, lekkie, słomkowe i bibułkowe, będące pamiątką po wężu-kusicielu. Gwiazda na szczycie drzewka symbolizowała gwiazdę betlejemska, która wiodła Trzech Króli do Dzieciątka Jezus. Świeczki na gałązkach to jak okruchy ognia, który dawniej płonął w izbie przez cala noc wigilijną, aby przychodzące na ten czas dusze przodków mogły się ogrzać. Choinki ubierano także w piernikowe figurki ludzi i zwierząt, lukrowane kolorowo, posypane makiem. Szczególnie okazale prezentowała się postać Św. Mikołaja. Tak ustrojona choinka stała w domu do Trzech Króli.
W wielu rejonach Polski zwyczaj ubierania choinki zadomowił się dopiero na początku XX wieku. Obecnie dzięki technice wystrój choinek znacznie odbiega od dawnych prostych ozdób i palących się świeczek.
Choinka w obecnej formie przyjęła się w Polsce dopiero w XVIII w. Zwyczaj ten przeniósł się z Niemiec. Opisuje to m.in. Zygmunt Gloger w "Encyklopedii Staropolskiej":
"Za czasów pruskich, tj. w latach 1795-1806, przyjęto od Niemców zwyczaj w wigilię Bożego Narodzenia ubierania dla dzieci sosenki lub jodełki orzechami, cukierkami, jabłuszkami i mnóstwem świeczek woskowych".
Kościół był początkowo niechętny temu zwyczajowi, lecz szybko nadał choince chrześcijańską symbolikę "biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła," pod którym rozpoczęła się historia ludzkości. Choinkę wnosiło się do domu w dniu, w którym wspominamy pierwszych ludzi - Adama i Ewę. Na choince nie mogło zabraknąć jabłek, bo właśnie te owoce były na owym biblijnym drzewie, a ponadto jabłko symbolizuje zdrowie.
Wśród iglastych gałązek wiły się łańcuchy, lekkie, słomkowe i bibułkowe, będące pamiątką po wężu-kusicielu. Gwiazda na szczycie drzewka symbolizowała gwiazdę betlejemska, która wiodła Trzech Króli do Dzieciątka Jezus. Świeczki na gałązkach to jak okruchy ognia, który dawniej płonął w izbie przez cala noc wigilijną, aby przychodzące na ten czas dusze przodków mogły się ogrzać. Choinki ubierano także w piernikowe figurki ludzi i zwierząt, lukrowane kolorowo, posypane makiem. Szczególnie okazale prezentowała się postać Św. Mikołaja. Tak ustrojona choinka stała w domu do Trzech Króli.
W wielu rejonach Polski zwyczaj ubierania choinki zadomowił się dopiero na początku XX wieku. Obecnie dzięki technice wystrój choinek znacznie odbiega od dawnych prostych ozdób i palących się świeczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz